Wednesday, 11 September 2013

Z całego serca

Z całego serca czyli kilka prac w sercowym temacie :)

Na początek zabawne podkładki puzzle dla dwojga










oraz wieszaczki na klucze...







Najtrudniejsze są powroty...

Dawno mnie tu nie było, blog zarasta pajęczyną...
Dla tych, którzy mimo wszystko tu zaglądali, kilka słów wyjaśnienia.
Tego bloga prowadziłam między innymi jako odskocznię od codzienności, od problemów. Prowadziłam go w czasie, gdy u mojego taty zdiagnozowano raka i nie dano żadnej szansy...
Blog był wtedy remedium na codzienne troski, prowadzony nocami, gdy cały dom pogrążał się w ciszy...
Tata zmarł, a ja po jego odejściu nie miałam serca by kontynuować. Potrzebowałam przerwy i odpoczynku.

Ci, którzy mnie podglądają na facebooku wiedzą, że nie był to czas kompletnie bezczynny :)
Teraz powracam i postaram się uzupełnić wpisy, pokazać rzeczy, które stworzyłam w czasie mojej tu niebytności. I mam nadzieję, że nadal będziecie tu do mnie zaglądać z radością :)

Monika


Mam dziś dla Was moje Anioły ...


Thursday, 3 January 2013

Puszka na ciasteczka w stylu retro

Tuż przed końcem starego roku postanowiłyśmy z Alą ozdobić starą puszkę po cukierkach. Puszkę miałyśmy pierwotnie ozdobić motywami aniołków, by służyła nam jako pojemnik na świąteczne pierniczki- niestety przed świętami nie było na to czasu. Zmieniłyśmy wiec nieco koncepcję i powstała wspaniała puszka w stylu retro ozdobiona motywem koronek, róż i wizerunkiem dziewczynki (motywy wybrane przez Alę- lat 7, która też wykonała znaczną część pracy w czasie dekorowania naszej puszki)
Z dumą zatem prezentujemy nasze wspólne dzieło :)






Wednesday, 2 January 2013

Coś się kończy...coś się zaczyna

Moi kochani, chciałam Wam złożyć najserdeczniejsze Życzenia Noworoczne - oby ten Nowy 2013 Rok był dla Was szczęśliwy, by spełniały się Wasze marzenia, plany i postanowienia (czego i sobie życzę) 

Koniec roku i początek nowego to zawsze u mnie czas podsumowań. Zeszły rok mimo wszystko uważam za udany (zwłaszcza pod względem zawodowym). Udało mi się zrealizować przedsięwzięcia, które z rożnych powodów musiałam swego czasu porzucić. Zeszły rok dał mi również, dzięki szczęśliwemu dla mnie zbiegowi okoliczności możliwość uczestnictwa w lokalnych imprezach i kiermaszach, w których wcześniej niestety nie miałam możliwości brać udziału. Na szczęście dla mnie sytuacja w moim lokalnym świecie rękodzieła uległa zmianie, dzięki czemu nowy rok zaowocuje  jeszcze wieloma ciekawymi inicjatywami, których zalążki powoli już kiełkują (nie zdradzę w tej chwili cóż to za inicjatywy, by nie zapeszyć). 
Od nowego roku ruszy też na nowo seria szkoleń i warsztatów nie tylko w dużych zorganizowanych grupach, ale również zajęć indywidualnych w mojej nowej pracowni - zatem będzie się działo. 

W moim osobistym życiu niestety koniec roku nie był zbyt szczęśliwy - jak grom z jasnego nieba spadła na nas informacja o nieuleczalnej chorobie mojego taty a jego stan bardzo szybko się pogarsza. Dlatego tym bardziej starałam się, by te święta były niezapomniane, by zostało nam wszystkim wiele miłych wspomnień... I mam tylko nadzieję, że mimo wszystko przed nami jeszcze wiele kolejnych dni razem- i tego właśnie sobie w nowym roku najbardziej życzę.


Sunday, 23 December 2012

Upominki handmade - część 3

Gotowanie na dziś (wreszcie) zakończone, prezenty pięknie zapakowane i gotowe do położenia pod choinką...
W ramach chwilki relaksy zrobiłam wiec zdjęcia kolejnych  ręcznie wykonanych drobiazgów.

Upominek, który mnie bardzo mile zaskoczył przesłała mi Pinki
Miałam otrzymać początkowo tylko jedną śliczną motylkowa broszkę, a w paczuszce znalazłam caaaała masę dobroci - dwie broszki, opaskę która nosić będzie Alicja (uwielbia opaski - zwłaszcza odkąd postanowiła zapuścić grzywkę), serwetki które wykorzystam w wielkanocnych projektach, koronki i wstążeczki których w mojej pracowni nigdy dosyć oraz urocze zawieszki :) Dziękuję bardzo - nawet nie wiesz, ile radości sprawiły mi Twoje upominki (wybacz proszę jakość zdjęć ale nocna pora im nie sprzyja)
Zapraszam wszystkich serdecznie na bloga Pinki





Chciałam dziś jeszcze wyróżnić lokalną artystkę Kirsty Brady z A Touch of Glass , która tworzy niesamowite szklane ozdoby.
W tym roku na naszej choince zawisł wykonany przez Kirsty reniferek oraz ptaszek, w oknie oko cieszy szklany motyl a motylkowe wsuwki czasem pożycza mi córka :)
Więcej prac Kirsty możecie zobaczyć na jej stronie: www.atouchglass.co.uk oraz na facebooku




Upominki handmade - część 2

Dziś kolejna porcja ręcznie wykonanych przedmiotów.
Jako pierwsza cudna Anielica dla Alicji ( zdjęcia wykonane przez autorkę cudnej Anielicy)
Powiem Wam, że mimo iż widziałam wcześniej zdjęcia, anielica na żywo jest jeszcze ładniejsza i zdecydowanie w nowym roku zamówię jeszcze jedną dla siebie, posadzę ja na półce w pracowni  by czuwała nam moimi twórczymi działaniami :)
Jeśli chcecie być szczęśliwymi posiadaczami takiego cuda koniecznie odwiedźcie Pracownię Foggi - blog i facebook


Dla Alicji zamówiłam również u pewnych przemiłych pań poznanych na jednym z kiermaszy robione na drutach poncho i do kompletu beret - niestety nie udało mi się zrobić w tajemnicy zdjęć wiec zobaczycie je dopiero po świętach na mojej małej modelce (mam nadzieję, że przypadnie jej ten komplecik do gustu)

A teraz coś, czym rozpuściłam siebie:
Przepiękny pierścionek o mrocznej nazwie Magull wykonany przez Sunflower.
Prace tej niesamowicie zdolnej artystki możecie nabyć na jej stronie : www.sunflowerart.pl . Zapraszam też na stronę Kornelii  na facebooku. (zdjęcie zapożyczone od Sunflower)

Pierscionek pokochałam od pierwszego wejrzenia! Idealnie pasuje do wisiora, który jakiś czas temu wykonałam dla siebie: 


 Więcej moich biżuteryjnych prac znajdziecie na stronie www.reverie-art.co.uk lub na facebooku



Saturday, 22 December 2012

Upominki handmade - część 1

Tak jak obiecałam chwalę się ręcznie wykonanymi cudeńkami, które w tym roku otrzymałam bądź zamówiłam dla bliskich (głównie dla córki, która powoli zaczyna doceniać urok i niepowtarzalność przedmiotów wykonanych ręcznie i by porozpuszczać siebie). Ponieważ tych rzeczy w tym roku było sporo, a każda wykonana z sercem wiec zasługują na więcej niż jednego zbiorowego posta.
Cześć 1 zatem otwierają sutasze
Zawsze marzyłam o czymś wykonanym w technice haftu sutasz - w tym roku miałam niebywałe szczęście otrzymać aż kilka prac wykonanych w tej technice
Pierwsze były kolczyki od Anya.es wygrane na Facebooku:


Prawda że bajeczne? I jakie leciutkie! Polecam wszystkim paniom, które chciałyby przyciągać wzrok efektownymi dużymi kolczykami lecz nie lubią ciężkiej biżuterii - takie sutaszki są idealne!
 W facebookowej wymiance świątecznej, w której brała udział zawrotna ilość niesamowicie utalentowanych twórców również miałam szczęście trafić na Anya.Es. Oto jakie cuda dostałam:


Więcej cudnych prac Ani znajdziecie tutaj: www.tu-anya-es-art.blogspot.com

Kolejne cuda, które chce wam pokazać otrzymałam w wyjątkowej świątecznej bombkowej wymiance decoupage. Oj czegóż tam nie było paczce, która do mnie przyszła: cudna bombka z własnym stojaczkiem, scrapowa kartka i kalendarzyk, cała masa przydasi i herbatek oraz przepiękny komplecik sutaszowy :)
Autorką wszystkich tych cudeniek poniżej jest Dorota z www.poznanoca.blogspot.com






W tym poście to już wszystko, żeby Was na raz nie zasypać :) Polecam spacerek po blogach moich niesamowicie utalentowanych koleżanek. 
Jutro (dzięki uprzejmości autorki) zdjęcia tego najbardziej wyczekanego upominku dla córki (powiem wam tylko tyle, ze gdy zobaczyłam na żywo to cudeńko, zapragnęłam czegoś takiego również dla siebie, zatem na tym jednym zamówieniu z pewnością się nie skończy) A cóż to takiego? Zapraszam jutro i uciekam do kuchni kontynuować świąteczne przygotowania . 

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...